Dzień dobry skarby. Dziś nie będziemy się doktoryzować na poważne tematy, i w zamian zajmiemy się podglądactwem, które z lubością uprawiam. Zapraszam, obejrzyj czarne mieszkanie Blanki Lipińskiej!
Co do właścicielki mieszkania, to jakkolwiek nie oceniać jej książek i filmów, Blanka to inteligentna, dojrzała kobieta, która wie, czego chce. A znacie mnie i wiecie, że “wiedzieć czego się chce i co się lubi” – to podstawa jeśli chcemy zrobić sobie dobrze w życiu (nie tylko zrobić sobie dobre wnętrze). Dlatego nie podłączę się do chóru głosów krzyczących “ale jak to, TAAAAKIE CZARNE mieszkanie?”. Po pierwsze, tak jak mówię, babka wiedziała, co lubi, a po drugie – i tu rozbiła bank – ZROBIŁA to, co chciała, nie oglądając się na lecące zewsząd gromy oburzenia. Każdemu życzę takiej samoświadomości, odwagi i wolności.
“Lubię ciemno, bo wtedy odpoczywam”
– mówi krótko Blanka.
Proste? Proste! Więc koniec przypierdółek.
Dodam tylko, że kiedyś myślałam, że ten “czarny klimat” to ma być taki chwyt obliczony przez Blankę żeby przyciągnąć uwagę mediów. A potem zupełnie przypadkowo zgadałam się z moim klientem, który kiedyś, dawno (jak Lipińska przyjechała do Warszawy) wynajmował jej mieszkanie. Pokazał mi, że ona faktycznie zaciemniła sobie okna w sypialni i powiesiła tam czarne zasłony. Czyli babka nie ściemnia 😉 pomimo że ma ciemno (żart, żart…). No ale dość ploteczek, przechodzimy do konkretów.
Jak zawsze w plotkarskiej części działam według klucza:
- opisuję jeden ŚWIETNY POMYSŁ,
- jeden ZŁY WYBÓR,
- dwie rzeczy, na które WARTO ZWRÓCIĆ UWAGĘ
- coś, co na pewno ściągnę
- oraz jeden BRZYDKI DETAL
Coś, co na pewno ściągnę?
Podziwiam sufit. Nie spodziewałam się, ze tak dobry efekt można osiągnąć po skuciu istniejącego tynku (wspominała o tym projektantka Blanki, Ola Ziarek).
To oznacza, że Ty też tak możesz w swoim mieszkaniu od dewelopera. Taki oryginalny beton jest nie do podrobienia żadnymi płytami betonowymi, mikrocementami, ani innym ulepkiem. Po prostu nie wiedziałam, że da się AŻ TAK DOBRZE oczyścić ten beton. Do powtórzenia w moich przyszłych projektach (oczywiście dla klientów, którzy lubią surowy styl).
Świetny pomysł? Oczywiście CZERŃ!
Ograniczona paleta barw: biele – czernie – szarości, to coś, co dobrze znamy w architekturze wnętrz. Ale to, że tak bardzo przeważa w tym wszystkim CZERŃ uważam za dużą rzadkość.
Oczywiście, czarne powierzchnie nie są proste w utrzymaniu w czystości, widać każdy okruch kurzu. Nie sądzę jednak, żeby Blanka sama sprzątała, więc spokojna nasza głowa! W każdym razie:
pomysł zrobienia mieszkania w czerni, doprowadzony do końca – bez kompromisów
i półśrodków- jest godny podziwu
Moje “ale” jest takie, że żeby robić takie rzeczy, trzeba bardzo dobrze SIEBIE znać. Blanka ma jak chciała, co do mnie to osobiście nie zdecydowałabym się na tak czarne wnętrze z prostego powodu – kiedyś mieszkałam w mieszkaniu urządzonym w podobnym, ciemnym klimacie. Był w nim długi, ciemny korytarz, wyklejony ciemnobrązową tapetą oraz ciemny parkiet. Korytarz był co prawda ciekawie i nastrojowo oświetlony, co sprawiało, że od wejścia robił wspaniałe wrażenie. Ale to było dobre tylko zimą, kiedy instynktownie szukamy ciepła i przytulności. Wtedy lepiej nam w ciemnych jaskiniach, lubimy przesiadywać w piwnicznych knajpach. Zimą dobrze siedzi się w półmroku, pod kocem, przy żółtym, ciepłym świetle. Ale wiosną, gdy robi się słonecznie, wychodzimy z nor i z przyjemnością witamy słońce. Zauważ, że latem chętnie siadamy w ogródkach, a ciemnych wnętrz restauracji unikamy.
Wnętrze Blanki moim zdaniem sprawdzi się zimą, latem może być w nim już o wiele mniej przyjemnie.
Tapeta górą
Zwróć koniecznie uwagę, jak fajnie wykonano ściany w garderobie. Bardzo nowocześnie i fajnie wygląda to podświetlana, ale nie tylko. Mój zachwyt wzbudza zwłaszcza ściana za plecami regału na buty.
Wygląda na to, że to po prostu regał bez pleców, dostawiony do ściany, która została wykończona tapetą. Spod półek regału zrobione jest oczywiście podświetlenie.
Uważam że to rozwiązanie zdecydowanie do wzięcia: efektowne i tanie, a genialne w swojej prostocie. Brawa!
Wanna tuż przy sypialni
To również bardzo mi się podoba. Zarówno układ (założenie połączenia łazienki z sypialnią poprzez wannę) jak i sama aranżacja.
- Bardzo lubię płytki, które są na ścianie (są to matowe płytki FLORIM Etoile Renoir),
- Bardzo lubię tego typu modele wanien (wolnostojące, wygodne, nieudziwnione – jak wybrać wannę przeczytasz tu).
- Podoba mi się szyba między sypialnią a łazienką i idę o zakład, że jest elektrycznie matowiona (wbrew pozorom to proste i nawet nie jakoś mega drogie rozwiązanie)
- Doceniam zabieg z lustrami, które ożywiają wnętrze. Przestrzeń staje się dzięki nim mniej oczywista.
- Czarne mieszkanie, a jednak łazienka jest jaśniejszą plamą – fajna odmiana.
Brzydki detal
Jedyne do czego się mogę przyczepić, znajduje się w sypialni: to to, ze lampy wiszą za wysoko. Patrząc na proporcje pomieszczenia, lampy powinny wisieć tutaj poniżej połowy wysokości. W ujęciu gdy Blanka rozmawia z reporterką tak bardzo tego nie widać, bo jest robione z góry. W ujęciu od strony łazienki (patrz powyżej)- widać za to jak na dłoni.
Za wysoko wiszące lampy to jeden z najczęstszych błędów, które popełniamy oświetlając wnętrze. Jeśli chcesz poznać wszystkie – przejrzyj tę grafikę z profilu Archiguru na Instagramie:
Zły wybór
Tu przyczepię się do dwóch rzeczy. Niezbyt dobrze dobrane jest łóżko (ma zbyt wysoki zagłówek, który przecina w pół fototapetę). Najkorzystniejsze byłoby nie tylko niższe, ale np. łukowe (półokrągłe).
Z prostych, może takie byłoby lepsze?
Druga rzecz, która jest źle dobrana, to kominek. Jest zdecydowanie za mały!
Wygląda jak stary telewizor kineskopowy. Jest też niestety za wysoko umieszczony.
Dla osób siedzących na kanapie patrzenie na niego jest niezbyt wygodne – muszą zadzierać głowę. Poza tym pod nim powstaje nudna, ciemna i smutna przestrzeń. Z tą ścianą coś ewidentnie nie poszło, także jeśli chodzi o rozmieszczenie kinkietów.
Jeśli planujesz podobne rozwiązanie u siebie, możesz zrobić coś bardziej w tym stylu:(kominek jest większy i niżej umieszczony)
Podsumowanie
Ze wszystkich ostatnio oglądanych domów celebrytów, czarne mieszkanie Blanki Lipińskiej ma dla mnie 10/10. Nawet jeśli to nie mój klimat, doceniam pomysł, dizajn i spójność. Gratuluję projektantce Oli Ziarek i inwestorce – Blance. Niech się dobrze mieszka.
ps. Zdjęcia do artykułu pochodzą z reportażu DZIEŃ DOBRY TVN.
Polecam obejrzeć, link do całego materiału tutaj.
A Ty co byś dodała? Jak działa na Ciebie ta przestrzeń?