Dobrze wybrane miejsce na grzejnik gwarantuje Ci, że Twoja łazienka nie straci na urodzie. Poszukajmy go razem! Grzejnik sam w sobie może być ładny, ale zwykle jednak wiszą na nim różne suszące się rzeczy. Nie zawsze są to piękne hotelowe ręczniki. I nie zawsze chcemy to wszystko widzieć od samego progu.
Szukając miejsca na grzejnik wybierzmy Takie,
w którym nie będzie bardzo wyeksponowany.
W końcu chcemy, żeby nasza piękna łazienka robiła miłe wrażenie już od wejścia. Wtedy wchodząc, pominiemy go niejako wzrokiem, i jeśli nawet będzie na nim jakiś bałagan, nie będzie to się zbytnio rzucało w oczy.
Najlepsze miejsce na grzejnik to kawałek wolnej ściany obok drzwi.
Na większości zdjęć z moich realizacji nie zobaczysz grzejników, ponieważ zadbałam, by nie wchodziły w paradę najlepszym kadrom. W życiu to się świetnie sprawdza. W końcu grzejnik to NIE JEST najpiękniejszy element, którym możemy zagrać, tak jak ładną płytką, lub na przykład atrakcyjną wolnostojącą wanną. Grzejnik to trochę takie „zło konieczne”.
W mojej łazience widok na wejściu jest taki – grzejnik jest po lewej stronie od drzwi:
Podobnie w tej eleganckiej łazience:
Kolor grzejnika dobieraj do koloru tła
Jeśli są to szare płytki, weźmy zbliżony odcieniem, szary grzejnik. Ja często używam białych grzejników – bo często projektuję łazienki, w których kilka ścian jest malowanych farbą. W ten sposób nie przyciągają wzroku.
Całkiem dobrym miejscem na grzejnik jest też jeden z boków brodzika walk-in.
Wtedy wychodząc spod prysznica, łapiemy jeszcze ciepły ręcznik. Warunek – brodzik musi być na tyle długi, żebyśmy podczas kąpieli nie oblewali grzejnika wodą. No i w tym miejscu odpadają grzejniki elektryczne!
Popatrz na tę łazienkę. Co widzimy z wejścia? Piękną tapetę, ciekawy prosty brodzik posadzkowy…
A oto nasz grzejnik 🙂
Z kolei w tej realizacji fotograf robił zdjęcie stojąc w drzwiach.
Grzejnik jest po lewej, w brodziku:
Wybierając miejsce na grzejnik, upewnij się,
czy nie odbije się w lustrze.
Jeśli tego nie uwzględnisz, wszystkie Twoje starania mogą pójść w niwecz. Za każdym razem patrząc w lustro ujrzysz wiszące na nim skarpetki lub stanik, a wizualny bałagan w pomieszczeniu zostanie zdublowany 😉
Tu jest przykład. Lustro niestety “łapie” grzejnik, na który w tym układzie nie znalazłam lepszego miejsca. Życie to jednak sztuka kompromisu:)
IZARYDYGIER.PL FOT MARCIN GRABOWIECKI IZARYDYGIER.PL, FOT. RADEK WOJNAR, STYLIZACJA EVA MILCZAREK
Mam nadzieje, że z łatwością zastosujesz moje rady. Jeśli potrzebujesz dodatkowej pomocy, zapraszam Cię do wnętrzarskiego pogotowia!
https://izarydygier.pl/portfolio-item/pogotowie-wnetrzarskie/
1 comments
Umiejscowienie grzejnika zawsze jest problematyczne. Bardzo dobrze, że teraz są naprawdę stylowe grzejniki do kupienia.