Wiem, że są osoby, które bardzo lubią karnisze. Na rynku jest ich spory wybór, więc da się znaleźć także te ładne, w dobrym stylu. Jednak przeważnie nie pasują mi one do większości wnętrz, które projektuję, nawet do tych, które są bardziej tradycyjne. Może dlatego tak często razem z klientami ukrywamy karnisze? Zastanawiałam się ostatnio dlaczego tak jest i doszłam do wniosku, że po prostu lubię oglądać piękne tkaniny, a niekoniecznie dodatkowe elementy na których wiszą.. Zauważyłam też, że jeśli tkanina wisi przez całą wysokość wnętrza, dodaje mu optycznie strzelistości. Brak karnisza upraszcza też w pewien sposób wygląd pomieszczenia – to też lubię, bo wtedy bardziej widzimy inne elementy wystroju – prawdopodobnie ciekawsze, niż metalowe rury..
Sposób nr. 1: sufit podwieszany
Bardzo lubianym przez architektów sposobem na ukrycie karniszy jest zrobienie sufitu podwieszanego – takiego, którego krawędź jest odsunięta od ściany. Karnisze mocuje się wtedy w powstałej szparze, dzięki czemu ich nie widać. Zza brzegu sufitu można puścić ledowe podświetlenie, które wydobędzie walory tkaniny. Na pewno znasz ten efekt:
ze strony izarydygier.pl
To rozwiązanie ma jednak duże minusy, co uświadomiła mi wieloletnia praca z moimi kochanymi inwestorami. Mianowicie: sufit podwieszany to dodatkowy koszt, a do tego zmniejsza nam wysokość wnętrza, za którą przecież słono płacimy kupując mieszkanie. Co zatem wymyśliłam?
Opaska z płyty gips-kartonowej – sposób nr. 2
Rozwiązaniem jest wykonanie opaski GK po obwodzie pomieszczenia, lub wzdłuż samych okien. Wygląda to następująco:
IZARYDYGIER.PL, FOT. MARCIN GRABOWIECKI
IZARYDYGIER.PL, FOT. Radek WOjnar
ze strIZARYDYGIER.PL, FOT. marcin grabowiecki
Zalety opaski:
- Ukryje karnisze. Dzięki temu że ich nie widać, możesz wybrać tańsze.
- Stworzy miejsce na ledy, a one wydobędą walory tkaniny użytej na zasłony.
- Zamaskuje nieładne połączenie stropu ze ścianą. Jeśli malujemy ścianę na ciemny kolor, a sufit na biało, połączenie ściany z sufitem wychodzi zwykle nieładnie. Wynika to z faktu, że strop rzadko kiedy jest równy. Aby uniknąć nierównej linii ciemnej farby, stosowało się kiedyś tak zwane „odcięcia”. Polega to na zostawieniu na ścianie paska białej farby. Nie polecam tego rozwiązania – jest dość staroświeckie i obniża pomieszczenie.
- Zasłoni połączenie stropu z kładzioną na ścianie tapetą, które z podobnych przyczyn co połączenie stropu z pomalowaną na ciemny kolor ścianą, często wychodzi krzywo. Gwarantuję Ci, że zza opaski tapeta będzie wyglądała super.
Rzut oka za opaskę – karnisz i roleta mają tu swoje miejsce.
zdjęcie jest własnością izy rydygier
ZDJĘCIE JEST WŁASNOŚCIĄ IZY RYDYGIER
ZDJĘCIE JEST WŁASNOŚCIĄ IZY RYDYGIER
Opaska. Garść podstawowych informacji:
- Opaska powinna mieć grubość 6 cm (profil 30 mm plus 1x płyta 1,25 mm z każdej ze stron)
- Optymalna wysokość to 20 cm (dla mieszkania 270 cm).
- Ważne – spód opaski poziomujemy na poziomicy, więc wysokość będzie się miejscami zwiększać tam, gdzie od poziomu „ucieka” nam strop. Opaskę najlepiej malować farbą na biało – tak, jak sufity.
- Odsunięcie opaski od ściany. Jeśli na ścianie nie ma kaloryfera lub parapetu (albo innych odstających elementów, które mogłyby wypchnąć nam tkaninę), wystarczy odsunąć ją od ściany na 13 cm. Jest to odstęp, w którym zmieści się jednotorowy karnisz i roleta. W przypadku, gdy za opaską chowamy tylko roletę, lub tylko karnisz, wystarczy 10 cm. Przy szerszym karniszu – (podwójnym, na tkaninę zasłonową i firankę) lepiej zrób 15 cm – tkaniny swobodnie się ułożą.
- Techniczne aspekty wykonania opaski opiszę w osobnym poście, w cyklu PROJEKTOWE TRIKI.
Są dwa rodzaje opasek – z ledem i bez 🙂
Inne opcje?
- Puść karnisze za sztukaterią. Taką sztukaterię montujemy do stropu i udajemy, że jest „opaską”, co sprawi, że ukrywamy skutecznie karnisze. Czasem sztukateria jest bardzo cienka i nie da się jej zamontować bez oparcia o ścianę, musi się wesprzeć na dodatkowej, biegnącej z tyłu, opasce. Oto przykłady realizacji:
IZARYDYGIER.PL, FOT. marcin grabowiecki
IZARYDIZARYDYGIER.PL, FOT. MARCIN GRABOWIECKI
IZARYDYGIER.PL, FOT. RADEK WOJNAR, STYLIZACJA EVA MILCZAREK
Jak jeszcze ukrywamy karnisze?
- Najprostsze rozwiązania są czasem najbardziej właściwe: wybierz mało widoczne karnisze metalowe (malowane proszkowo) i uszyj tkaninę tak, by je zasłaniała. Można to zrobić na specjalnej taśmie marszczącej:
IZARYDYGIER.PL, FOT. MARCIN GRABOWIECKI
IZARYDYGIER.PL, FOT. RADEK WOJNAR, STYLIZACJA EVA MILCZAREK
- Wybierz karnisz podtynkowy i wkuj go w tynk. Ten pomysł nie jest możliwy we wszystkich wnętrzach, bo zależy ile jest tynku na stropie. Jest to też dość pracochłonne dla ekipy. Efekt jest jednak bardzo nowoczesny.
IZARYDYGIER.PL, FOT. marcin grabowiecki
IZARYDYGIER.PL, fot. Marcin Grabowiecki
Garść podstawowych informacji:
Ta myśl towarzyszy mi od początku pisania tego wpisu. Jeśli już koniecznie chcemy pokazać karnisze, to jak to zrobić, żeby było ładnie? Jakie wybrać? Czego nie robić? Od czego zależy sukces? Zastanowię się i wrócę do Was z moimi wesołymi wnioskami.
Na razie wrzucam fotkę jednego z niewielu mieszkań, w którym uznałam za stosowne zastosowanie widocznych karniszy:
IZARYDYGIER.PL, FOT. MARCIN GRABOWIECKI
Masz pytanie? Zapraszam Cię do mojego wnętrzarskiego pogotowia – proste porady, także na odległość.

6 comments
Bardzo fajny i profesjonalny blog. Remontuję mieszkanie i dużo korzystam z podpowiedzi, które moge tutaj znaleźć. Zdecydowałam się na założenie zasłon w kuchni i zastanawiam się, czy przy suficie montować opaskę, która zasłoniłaby szynę, po której przesuwają się zasłony. Ale jeśli to jest kuchnia, w której się gotuje i jest proces parowania, to czy nie będzie przy suficie w okolicach tej opaski zbierała się wilgoć?
Dziękuję za uznanie, bardzo mi miło! Co do wilgoci za opaską – o ile w pomieszczeniu jest poprawnie działająca wentylacja, nie powinno być problemu z wilgocią. Podobną opaskę mam u siebie w kuchni (a mam kuchnię bez okapu!) a także nad prysznicem, gdzie ukrywa ledowe podświetlenie ściany. W obu tych miejscach nie mam problemu z blokowaniem się pary czy też z gromadzeniem wilgoci, która odpowiednio szybko nie schnie.
Podobają mi się Pani wpisy, wszystko jest dokładne i zrozumiałe. Można się Panią bardzo inspirować i czerpać wiedzę i pomysły. Pozdrawiam serdecznie.
Dziekuje!!
Bardzo dobry wpis, kocham Pani bloga i Pan inwencję twórczą, pozdrawiam serdecznie 🙂
Czuję się doceniona! Zapraszam i również Pana pozdrawiam!